Ta piękna modrzewiowa willa przy ul Norwida 17 zwana „Białym dworkiem” wybudowana została w latach trzydziestych dla rotmistrza kawalerii Mieczysława Tadeusza Rostafińskiego.
W czasie wojny (1942) nieruchomość została sprzedana Marianowi i Mariannie, małżonkom Stypułkowskim z Grójca, (co ciekawe, wszyscy stawający do aktu musieli poświadczyć, że są aryjczykami). W 1954 roku połowę nieruchomości odsprzedano rodzinie, Halinie i Leszkowi Krzemieniewskim.
Do lat siedemdziesiątych dom był częściowo zajęty przez lokatorów m.in. przebywali tu wysiedleni z własnych majątków hrabiowie Suscy, atakowani ciągle przez ubecję, stąd rewizje w domu i posesji były czymś na porządku dziennym. Przy okazji jednej z nich, znaleziono w studni broń. Młodzi panicze zostali aresztowani i stali się podmiotem dość głośnego w latach czterdziestych pokazowego procesu młodych ziemian (ponoć o tej broni znalezionej w studni doniosła porzucona narzeczona).
To w tym domu urodziła się nasza koleżanka Maria-Manula Kalicka z domu Krzemieniewska – pisarka i dziennikarka. Po śmierci Leszka Krzemieniewskiego drugą połowę domu od Hanny Małgorzaty Wojdalskiej, córki i spadkobierczyni p.p. Stypułkowskich odkupił Adam Linkowski, drugi mąż Haliny (primo voto Krzemieniewskiej). W ten sposób cała nieruchomość znalazła się w rękach Haliny i Adama Linkowskich.
Aktualnie w dworku zamieszkuje pani Halina Linkowska z wnuczką Martą Mularczyk i jej mężem Krzysztofem Chalimoniukiem i prawnuczkami Niną i Anią. Marta Olga Mularczyk (sopran, uczennica Jadwigi Rappe) i Krzysztof Chalimoniuk (baryton) są młodymi, bardzo zdolnymi śpiewakami operowymi.
W niezwykle gościnnym “Białym dworku” już trzykrotnie były organizowane koncerty w ramach Festiwalu “Otwarte Ogrody”.